myślałam dziś
o tobie
i nie wiem może
tęsknie ale
marząc
przypomniałam sobie że to nie może
wrócić
że kochałam
tylko pomysł
twojej osoby
wykreowany w mej głowie
nie twoją duszę
splamioną złem
może nieumyślnym
.your worst nightmare.
niedziela, 20 września 2015
sobota, 29 sierpnia 2015
*** (tonę w chaosie...)
tonę w chaosie pomiędzy
londyńskimi uliczkami
w moim umyśle
daleko stąd
stopy moczę
w lodowatej wodzie Bałtyku
na norweskim wybrzeżu
mojego serca
błądzę po wyspie
bezludnej
położonej w centrum samym
Pacyfiku
w oczach mych
lecz nigdzie nigdzie
nie mogę znaleźć
siebie
i swego domu
urojonego
nigdzie nie ma dla ciebie miejsca
londyńskimi uliczkami
w moim umyśle
daleko stąd
stopy moczę
w lodowatej wodzie Bałtyku
na norweskim wybrzeżu
mojego serca
błądzę po wyspie
bezludnej
położonej w centrum samym
Pacyfiku
w oczach mych
lecz nigdzie nigdzie
nie mogę znaleźć
siebie
i swego domu
urojonego
nigdzie nie ma dla ciebie miejsca
piątek, 28 sierpnia 2015
nie chcę cię już
widzę cię
czasem
we włosach
mężczyzny schodzącego
ze schodów
przede mną -
do twoich podobne
widzę cię
w tym instrumencie
na którym zwykłeś grać
słyszę cię o
słyszę
w głosie tego
nieznajomego
rozmawiającego obok
przez
telefon
i boję się tylko
że wrócę do ciebie
tylko po to byś
kontynuował dzieło destrukcji
duszy mej
nie chcę cię już nigdy
więcej
czasem
we włosach
mężczyzny schodzącego
ze schodów
przede mną -
do twoich podobne
widzę cię
w tym instrumencie
na którym zwykłeś grać
słyszę cię o
słyszę
w głosie tego
nieznajomego
rozmawiającego obok
przez
telefon
i boję się tylko
że wrócę do ciebie
tylko po to byś
kontynuował dzieło destrukcji
duszy mej
nie chcę cię już nigdy
więcej
sobota, 22 sierpnia 2015
ballada od złoczyńcy
stanęłaś w ogniu
i dlaczego
dlaczego to ty jesteś
źródłem blasku
a nie iskry
zaczęłaś tonąć
i dlaczego
dlaczego to ty odbijasz
światło
a nie woda
wokół
chciałbym
zostać światłem
Twoim
ale mrok
przysłania mi twarz
odejdę więc
żyj
i dlaczego
dlaczego to ty jesteś
źródłem blasku
a nie iskry
zaczęłaś tonąć
i dlaczego
dlaczego to ty odbijasz
światło
a nie woda
wokół
chciałbym
zostać światłem
Twoim
ale mrok
przysłania mi twarz
odejdę więc
żyj
sobota, 1 sierpnia 2015
W
o godzinie
siedemnastej na spacer
wychodzę
krwawy
nie idę sam bo
z kochanką swą
Warszawą będę
poszedłem z nią przez
uliczkę ciasną szepnęła
do ucha mi ,,słabnę
broń mnie, mój drogi
ochroń mnie przed gradem
kul"
i ochroniłem
ciałem swym
i
życiem
71 lat temu
siedemnastej na spacer
wychodzę
krwawy
nie idę sam bo
z kochanką swą
Warszawą będę
poszedłem z nią przez
uliczkę ciasną szepnęła
do ucha mi ,,słabnę
broń mnie, mój drogi
ochroń mnie przed gradem
kul"
i ochroniłem
ciałem swym
i
życiem
71 lat temu
Subskrybuj:
Posty (Atom)